Strażnica kolejowa w Tryńczy na Podkarpaciu

W zabytkowej, przeszło stuletniej strażnicy kolejowej w Tryńczy, o której przeznaczeniu wiedzą nieliczni, będzie znajdowało się ciekawe muzeum kolejnictwa. Charakterystyczną strażnicę widział każdy pasażer, który jechał  pociągiem na trasie linii kolejowej nr 68 „Przeworsk – Stalowa Wola – Lublin”. Znajduje się ona przy moście nad Wisłokiem. Miejscowi nazywają ją „wachhauz”. To strażnica kolejowa. W 1914 roku w Galicji istniało ponad 30 takich ufortyfikowanych obiektów. Zadaniem jej załogi służyła jako ochrona mostu. Ówczesne wytyczne dla projektantów zakładały ukrycie funkcji obronnej. Z tego względu budynki przybierały często wygląd małych zamków. Tak też się stało w przypadku strażnicy w Tryńczy.  Strażnica była wykorzystywana podczas I i II wojny światowej. Po wojnie obiekt zaczął popadać w ruinę. Obecnie strażnica została odremontowana. Strażnica w Tryńczy to ewenement w skali kraju. Do niedawna podobna istniała w Dębicy, ale ze względu na  jej zły stan techniczny, została rozebrana. Obecnie ta na Podkarpaciu jest jedyną.

Jerzy Tkaczyk

Komentarze

komentarze